Pałac i Folwark Galiny na Mazurach

W Galinach czas jakby się zatrzymał. Pięknie odrestaurowany majątek ziemski z pałacem z XVI wieku i romantycznym parkiem zachwyca elegancją i świetnością, a dziewiętnastowieczny folwark tętni życiem. Dawne zabudowania gospodarcze ciągle pełnią swoje funkcje – w stolarni powstają meble z drewna pochodzącego z pobliskiego tartaku, odnawiane są również antyki, w stajniach mieszka 70 koni, główne rasy holsztyńskiej i westfalskiej. Z daleka dobiegają odgłosy zwierząt – oprócz koni mieszkają tu także osły, owce i kozy. W pobliżu kuchni unoszą się smakowite zapachy domowych potraw, a w ogrodzie na tyłach gospody rosną owoce, warzywa i zioła, z których przygotowywane są galińskie przysmaki.

Jednak gdy Joanna i Krzysztof Pałyska trafili do Galin ponad 20 lat temu, majątek znajdował się w opłakanym stanie. Będąc własnością PGRu, niszczał przez ponad 50 lat. Pałac, jeden z nielicznych przykładów architektury renesansowej zachowanych na terenach dawnych Prus Książęcych, stopniowo popadał w ruinę, park dziczał, budynkom groziło zawalenie. Aż trudno było uwierzyć, że kiedyś to miejsce stanowiło rezydencję barona Eulenburga, pełniącą charakter obronny. Cały kompleks otaczała fosa, a do pałacu prowadził zwodzony most. O tym, że obecni właściciele weszli w posiadanie całego obiektu, zarządził przypadek. Kiedy zostali tu przywiezieni przez przyjaciół, zobaczyli chylący się ku upadkowi pałac i gdy okazało się, że jest na sprzedaż, długo się nie zastanawiali. Wtedy jeszcze nie byli świadomi jak pracochłonna i kosztowna będzie renowacja prowadzona pod nadzorem konserwatora zabytków. Po roku kupili jeszcze folwark wraz z 350 hektarami łąk i pól, aby majątek znów mógł stanowić całość. Przy odbudowie starano się uratować jak najwięcej oryginalnych elementów – wyczyszczono stare dachówki, zachowano belki i filary w stajniach, uzupełniając spróchniałe elementy zdrowym drewnem, ułożono na nowo bruk. W parku trzeba było się przekopać przez grube warstwy gnoju, ustabilizować tamę.

Dzięki staraniom nowych właścicieli majątku oraz sercu, które włożyli w jego rewitalizację, goście wypoczywający w Galinach mogą tam odnaleźć klimat dawnej posiadłości ziemskiej. Czeka na nich 36 pokoi w zróżnicowanym stylu – te w folwarku mają klimat rustykalny, część z nich z bezpośrednim wyjściem do ogrodu, zaś wnętrza pałacu nawiązują w swym wystroju do tradycji dworskich. Wszystkie pomieszczenia są bardzo przestronne, a każdy detal starannie przemyślany. Zrewaloryzowany, pięciohektarowy park, rozdzielony na dwie części rzeką Pisą, zachęca do spacerów malowniczymi ścieżkami, ławkami i altanami w uroczych zakątkach, bogactwem roślin, stawami i wyspami na spiętrzonej wodzie. Malownicze, rozległe plenery stwarzają nieograniczone możliwości wypoczynku poprzez bliski kontakt z naturą. Pofalowane łąki zaprowadzą nas do stawów, gdzie czeka pomost i plaża. Latem na pastwiskach obserwować można stada rumaków, dzikie ptaki. Zimą panują tu idealne warunki do uprawiania narciarstwa biegowego, organizowane są kuligi. Przez cały rok można uczyć się jeździć konno, poddać się przyjemnym zabiegom upiększającym w strefie wellness lub odprężyć się w bani.

Niewątpliwie jednym z największych atutów Pałacu i Folwarku Galiny jest kuchnia – nowoczesna, choć jednocześnie uwzględniająca typowe dla regionu tradycje kulinarne. Specjały serwowane przez galińską gospodę zachwycają niezrównanym smakiem prawdziwie naturalnych składników. Do przyrządzania potraw używane są warzywa, owoce i zioła z własnych upraw, serwowane są lokalnie wytwarzane sery, wędliny, domowe przetwory i miody. W Galinach na miejscu wypiekany jest chleb z czarnuszką, jest wędzarnia, w której przygotowywane są sery, wędliny i ryby. Daje to gwarancję świeżości i najwyższej jakości. Galińska Gospoda została dwukrotnie wyróżniona przez Żółty Przewodnik Gault&Millau Polska. Szefowa kuchni, Olga Lompa, szkoliła się u Kurta Schellera, praktykowała u Adama Chrząstowskiego, a także u cenionych restauratorów – Agnieszki i Marcina Kręglickich. W proponowanych daniach, jak sama mówi, stawia na świeżość, jakość i popularyzację kulinarnych tradycji regionu Warmii i Mazur.

Trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce na urlop spędzany z dziećmi. Rozległy teren sprzyja harcom na powietrzu, frajdą jest obcowanie ze zwierzętami oraz możliwość wzięcia udziału w ich karmieniu i pielęgnacji. Na najmłodszych gości czekają ciekawe zajęcia i warsztaty, plac oraz sala zabaw, dostępne jest niezbędne wyposażenie. Lecz przede wszystkim, dzieci poczują się tu swobodnie dzięki przyjaznej atmosferze, którą tworzą osoby zajmujące się obsługą gości. Zawsze uprzejmi, uśmiechnięci, uczynni, gotowi do pomocy. I nawet jeśli jesteśmy w Galinach po raz pierwszy, to tak jakbyśmy przyjechali z wizytą do dawno niewidzianej rodziny.

Cena: 220-390 PLN za 2 os pokój ze śniadaniem
Liczba pokoi: 36
Atrakcje: jazda konna, przejażdżki bryczką, rowery, narty biegowe, nordic walking, tenis, plac zabaw, kąpiel w stawie, strefa wellness, bania ruska
Produkt wytwarzany: chleb, wędliny, sery, ryby, przetwory domowe
Miejsce przyjazne dzieciom i zwierzętom
Udogodnienia:
 wi-fi, wyposażenie dla niemowląt i dzieci

Dowiedz się więcej

Galeria zdjęć

Bądź na bieżąco!

Subskrybuj Nasz Biuletyn

Kategorie wpisów

Wesprzyj nas

Podoba Ci się nasz projekt?
Pomóż nam rozwijać go jeszcze szybciej!