Bookworm Cabin, czyli dolce far niente pod Warszawą

Jest takie miejsce, zaledwie 50 km od Warszawy, gdzie możesz zaszyć się w małym drewnianym domku, odłożyć telefon do żółtego pudełeczka, zasiąść w fotelu z książką i po prostu zniknąć. Przedstawiam Wam Bookworm Cabin, drewnianą chatkę stworzoną z myślą o tych, którzy chcą uciec z miasta chociaż na chwilę i rozkoszować się dolce far niente. […]

Jest takie miejsce, zaledwie 50 km od Warszawy, gdzie możesz zaszyć się w małym drewnianym domku, odłożyć telefon do żółtego pudełeczka, zasiąść w fotelu z książką i po prostu zniknąć. Przedstawiam Wam Bookworm Cabin, drewnianą chatkę stworzoną z myślą o tych, którzy chcą uciec z miasta chociaż na chwilę i rozkoszować się dolce far niente.

W niewielkiej wsi Adelin, oddalonej zaledwie 50 km od Warszawy, Marta i Bartek stworzyli bardzo ciekawy koncept wpisujący się w ideę slow life. Ta niewielka drewniana chatka na skraju lasu wzbudziła już ogromne zainteresowanie podczas zbierania środków na jej wybudowanie na portalu crowdfundingowym, gdzie można było kupić nocleg w nieistniejącym jeszcze domku. Niektórzy wsparli tą akcję bezinteresownie i ku zaskoczeniu Marty i Bartka udało się zebrać dosyć dużą kwotę, aby rozpocząć budowę domu.

Projekt został stworzony przez zaprzyjaźnioną pracownię POLE architekci jako alternatywa do kultowych domków letniskowych typu Brda, popularnych w czasach PRL. Prototyp tego domku stanął w Rzepiskach niedaleko Zakopanego.

Na 25 metrach kwadratowych udało się właścicielom zmieścić salon z kominkiem, funkcjonalną kuchnię,  łazienkę oraz sypialnię na antresoli dla dwóch osób. Największe wrażenie robi gigantyczne 5 metrowe okno z widokiem na las. Można je całkowicie zamknąć przy pomocy drewnianych okiennic. Domek został kompleksowo wyposażony przez markę VOX, od podłogi, przez łóżko, fotel, po talerze. Przytulności wnętrzu nadała sama właścicielka Marta, która współtworzy pracownię wnętrzarską MP Studio Architektury.

Do współpracy przy projekcie dołączyło również wydawnictwo Albatros, które wyposażyło drewniane półki w kilkaset książek. Albatros zapowiada także regularne niespodzianki dla czytelników – między innymi „przedpremierowe weekendy”, w trakcie których w chatce będzie można znaleźć – niedostępne jeszcze na rynku – wydania najbardziej wyczekiwanych tytułów.

Nic tylko wsiadajcie w samochód lub pociąg i ruszajcie tam w poszukiwaniu spokoju z dala od zgiełku miasta, czy to będzie jeden dzień, czy weekend, czy cały tydzień, z pewnością warto.

 

Bądź na bieżąco!

Subskrybuj Nasz Biuletyn

Kategorie wpisów

Wesprzyj nas

Podoba Ci się nasz projekt?
Pomóż nam rozwijać go jeszcze szybciej!